Ufff… z ulgą odetchnąłem. Koniec. Sezon ślubny 2009 dobiegł końca. Ostatni reportaż, ostatnia para… (w tym sezonie oczywiście 😀 ) bo w przyszłym roku startuję z jeszcze większym zapałem do pracy, a póki co przedstawiam Wam Anię i Jacka, przesympatyczną parę nowożeńców. Cieszę się, że to ja właśnie mogłem utrwalić Wasz dzień na kartkach papieru. Pomimo pogody, od samego początku, towarzyszyła nam gorąca atmosfera. Swoją drogą mam nadzieję, że uda nam się zorganizować zimowy plener…. i tym razem pogoda nie pokrzyżuję nam planów 😀
Ale wracajmy do zdjęć. Były szczere łzy, była radość i świetna zabawa. Czas na kilka klatek…. zapraszam serdecznie 🙂
















































5 komentarzy
18 listopada 2009 at 13:33 —
Rafał, pierwsza klasa!
Pokazałeś wszystko co trzeba i jak trzeba!
20 listopada 2009 at 23:19 —
Reportaż pełen emocji – i o to chodzi!
21 listopada 2009 at 12:28 —
oj, postarałeś się chłopie, młodzi będą wniebowzięci…:)
1 grudnia 2009 at 11:19 —
Bardzo fajny materiał. Z przyjemnością obejrzałem. Pozdrawiam
4 listopada 2014 at 09:48 —
beautiful