Zupełnie inna para niż wszystkie…zamiast standardowo wygrawerowanych imion na obrączkach… Oni mieli nicki IRCowe! 😀
Goście to śmietanka rodziny i przyjaciół z młodzieńczych lat…
Po obejrzeniu 9 klatek ze swojego ślubu, sznurem przywiązali mnie do krzesełka żeby zobaczyć WIĘCEJ przed moim urlopem 😉
Tak więc moi drodzy 6h snu 18h pracy i tak przez 3dni…ale udało sie! I mogę Wam pokazać „małe co nieco ” przed wyjazdem 🙂
Zapraszam












































































































11 komentarzy
24 czerwca 2010 at 15:07 —
Kapitalny materiał… czy mi się zdaje, czy to Kosciół na Pradze w Warszawie?
24 czerwca 2010 at 16:17 —
Nie nie 🙂 to katedra w Gliwicach 🙂 dzieki 🙂
24 czerwca 2010 at 16:30 —
Rafał halo tu Pani Młoda! Ty wiesz! Z niecierpliwoscia czekamy na wieczor! a teraz juz ide bo nie moge pisac bo gram w …. golfa! 🙂
24 czerwca 2010 at 16:59 —
Świetny materiał, idealnie wykorzystane światło, genialne smoliste BW
Gratulacje!!
24 czerwca 2010 at 17:08 —
Rafał super reportaż!
Ehh IRC, pamiętam te czasy… 😉
24 czerwca 2010 at 18:08 —
good job:-)))) a następny urlop i przystanek… u mnie:P nie zapomnieć Robale:*
24 czerwca 2010 at 18:09 —
Aha i czemu mam ikonkę taką,że jestem zniesmaczona:P:P
24 czerwca 2010 at 18:24 —
Genialne 🙂 moze jakies piwko po urlopie ? 🙂
24 czerwca 2010 at 18:51 —
Dzieki 🙂
Monia… ta minka to z pewnością mina jak ogladasz moje foty ;-P hyhyhy
Michał…jestem jak najbardziej ZA! 🙂 jak wrocimy to sie na pewno odezwiemy 😉
25 czerwca 2010 at 10:07 —
Jak zawsze świetny reportaż. Do zobaczenia 10 lipca 😉
Pozdrawiam
25 czerwca 2010 at 21:14 —
widać, że para rewelacyjnie dobrana 🙂 szczęścia życzę!!!:)
no Panie fotografie reportaż świetny!!
a kościół przepiękny, trampeczki też niczego sobie 🙂