Natłok pracy spowodował… ze chyba do grudnia nie odejdę sprzed szklanej bańki….. 😉 ale co tam… przecież kocham to co robię 🙂
Jedno zdjęcie z wczorajszego pleneru… na dachu 30 piętrowca, najbardziej hardcorowy plener, biorąc pod uwagę mój lęk wysokości…jednak warto było…

Dzięki Paweł za błyskanie…. no i dziękuję rewelacyjnej parze, Karolinie i Damianowi za mile spędzony czas 🙂
5 komentarzy
13 lipca 2010 at 09:56 —
Ale dziewczyna ma szczęście, ja myślałem, że Superman się nigdy nie ożeni!
13 lipca 2010 at 11:04 —
Boskie 😀
13 lipca 2010 at 13:54 —
Dziękujemy
14 lipca 2010 at 14:49 —
To Chuck Norris się nigdy nie ożeni… 😀 Świetna gra świateł i pojechany projekt… czekam na więcej:)
P.S. Rafał, trza się było przed wejściem wspomóc setką… 😉
19 lipca 2010 at 14:01 —
Sesja w makach…cudna:)